Otyłość to także choroba duszy.

Dziś będąc na siłowni byłam świadkiem sytuacji, w której otyła dziewczyna popłakała się, twierdząc, że trener prowadzący zajęcia rzuca dziwne spojrzenia na nią i jej nadmierną masę ciała. Pewnie wcale nie o to mu chodziło, a patrzył bardziej nie stricte na nią, a na technikę wykonywania przez nią ćwiczeń. Niemniej dziewczyna odebrała to zupełnie inaczej.

Pamiętajcie, że otyłość to nie tylko choroba ciała, ale i duszy. Otyłe osoby często mają niską samoocenę, niskie poczucie wartości, czują się samotni, mają zaburzenia nastroju, a nawet cierpią z powodu otyłości na depresję. Dlatego nie wyśmiewajcie się z nich, nie dokuczajcie, a jeśli podejmujecie rozmowę na ten temat (np. rodzic z dzieckiem), należy robić to delikatnie i z wyczuciem, by nikogo nie urazić. Jest to trudny temat, zwłaszcza dla osób młodych.

Czytałam ostatnio o badaniu przeprowadzonym wśród przedszkolaków, z którego wynikało, że dzieci z nadwagą lub otyłością są mocno izolowane w grupie, a dzieci z odpowiednią masą ciała chętniej bawią się z niepełnosprawnymi rówieśnikami, niż z tymi z nadwagą/ otyłością.

64% Polek i Polaków ma nadmierną masę ciała, a polskie nastolatki tyją najszybciej z całej Europy. Oczywiście należy walczyć z tą, już nie epidemią, a pandemią otyłości, jednak pozostańmy w tym wszystkim ludźmi i po prostu się szanujmy.

 

Zdjęcie:autor nieznany.
Facebook Dieta OdNowa