Są takie dni, że coś słodkiego za tobą chodzi no i nie chce się odczepić. No nie chce i już. Ja tak miałam w ostatni weekend i życie uratowały mi te oto ciasteczka – szybkie, smaczne i zdrowe. I można je zjadać bez wyrzutów sumienia ;D Byłam z siebie dumna, że nie poszłam do sklepu po gotowca, a i domownicy skorzystali 😉
U mnie jak zwykle wielka improwizacja jeśli chodzi o kulinaria. Rzadko kieruję się w 100% gdzieś znalezionym przepisem, zawsze coś zmienię albo sama wymyślam od podstaw.
No więc co wzięłam w tym przypadku: 1 banana, 2 jajka, płatki owsiane – chyba szklankę, mąka owsiana – miałam resztkę, więc chciałam zużyć do końca, prażone migdały i orzechy włoskie – na oko, suszone figi, prażone ziarno kakaowca, erytrol. Wszystko mieszamy i do pieca na około 15 minut. I gotowe 🥳😉
Bazą do takich ciasteczek zawsze są rozgnieciony banan, jajo i płatki, reszta – czyli dodatki, dowolnie.
Ciastka dobrze smakują także z rodzynkami, a słodzić można też miodem lub syropem klonowym.
Palce lizać!