
O czym jest mój doktorat?
Wspominam czasami o moim doktoracie i doszłam do wniosku, że w zasadzie to nigdy nie mówiłam wam o czym ja w zasadzie w tej dysertacji piszę.
Zatem temat mojej rozprawy doktorskiej brzmi
„Ocena wydalania metabolitów kwasu
5 – hydroksyindolooctowego i kwasu homowanilinowego z moczem w odniesieniu do obrazu klinicznego zespołu przerostu bakteryjnego jelita cienkiego”.
Uff, na jednym wydechu trudno to wymówić. Po polsku to chodzi o metabolity serotoniny i dopaminy, powszechniej znane jako hormony szczęścia.
Zauważono bowiem, że istnieje korelacja między stanem psychicznym chorego a jego florą bakteryjną.
I moją hipotezą badawczą jest, że za te różne stany emocjonalne pacjenta odpowiada zaburzona homeostaza serotoniny i dopaminy, a zaburzenia te wynikają ze zmienionej flory bakteryjnej.
Bo nie wiem czy wiecie, ale wasze bakterie jelitowe też produkują wam szczęście, dlatego warto o nie dbać. A gdy dochodzi do przerostu flory bakteryjnej w jelicie cienkim, zwane SIBO, mogą dziać się różne rzeczy.
I JA TO BADAM, CZAICIE?
To jest takie fascynujące!
Tym bardziej, że temat SIBO jest dość młodym zjawiskiem i jeszcze wiele w tej kwestii jest niewyjaśnione.
A ja dokładam do tego swoją cegiełkę 🥰
Stawiam sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu, niczym Horacy 😁
Dajcie znać w komentarzach czy ciekawi was kwestia mojego doktoratu, może jakiś backstage, szersze omówienie różnych zagadnień, którymi zajmuję się jako młody badacz albo w ogóle, o czym chcielibyście u mnie czytać <3
https://www.facebook.com/DietaOdNowa/